Jak żyć lepiej - idea slow life

10/28/2017




Lepiej to może mało trafne określenie. Dla każdego oznacza co innego, a nie chodzi tu o popieranie lub krytykowanie jakichkolwiek wartości. Należałoby chyba powiedzieć: prawdziwiej. W zgodzie z samym sobą, nie według oczekiwań innych i presji środowiska. Bardziej świadomie, czerpiąc garściami z każdej chwili i nie omijając najważniejszego. Lub odwrotnie - przepuszczając czas przez palce, jeśli akurat mamy na to ochotę i pozwala nam to odpocząć. Na tym w dużym uproszczeniu polega idea slow life.

Choć różne są jej interpretacje, idea ta z pewnością nie oznacza życia w nudzie, bezczynnego, pozbawionego emocji i skrajnych uczuć. Według mnie chodzi o wychwytywanie w pędzie życia najpiękniejszych momentów i delektowanie się nimi. Próbowanie różnych aktywności i smaków; poznawanie innych kultur i ludzi, słuchanie odmiennej gatunkowo muzyki - po to, by wybrać coś, co przynosi nam najwięcej radości. Zaglądanie w głąb siebie i nauka bycia dumnym ze swojej wyjątkowości. 

Zwolnij i zacznij żyć

Książką, która stała się dla mnie źródłem inspirujących myśli i jednocześnie prostych sposobów na życie bardziej w zgodzie z sobą, jest "Slow life. Zwolnij i zacznij żyć" Joanny Glogazy. To druga książka autorki (pierwsza to "Slow fashion", która koncentruje się szczególnie na tematyce świadomej mody i jej wpływie na nasze życie) od kilku lat piszącej bloga pod tym adresem.

Slow life. Zwolnij i zacznij żyć - Joanna Glogaza

"Slow life. Zwolnij i zacznij żyć" zawiera mnóstwo ciekawych przykładów (z życia autorki oraz kilku wybranych osób, między innymi znanej w blogosferze Pani Swojego Czasu, ponieważ część książki stanowią wywiady), przemyśleń, a nawet zadań do osobistego wykonania, które mają pomóc nam nauczyć się wykorzystywać nasze życie w 100%. I nie chodzi tu bynajmniej o chwytanie się miliona zajęć naraz - autorka niejednokrotnie podkreśla istotę umiejętności odpoczywania - raczej o świadome kierowanie życiem i świadomy wybór.

Oto garść cytatów i moje przemyślenia po lekturze "Slow life. Zwolnij i zacznij żyć". Jestem pewna, że i Ciebie zainspirują!

"Wydaje nam się, że wszystko, co niekorzystne, robimy tylko tymczasowo, ale kiedyś zaczniemy żyć naprawdę. Nie dostrzegamy, że to właśnie te najzwyklejsze wtorki i czwartki w końcu składają się na sposób, w jaki przeżywamy swoje życie."

To mój ulubiony cytat z książki! Tkwi w nim cała idea slow life. Przyznam się, że sama także często wpadam w pułapkę takiego myślenia - chociaż staram się nad tym pracować. Póki co, przynajmniej raz w tygodniu zdarza mi się pomyśleć "do weekendu jeszcze tak daleko", zamiast maksymalnie korzystać z każdej chwili. W tym chyba tkwi sekret szczęśliwego życia? Żeby przeżywać swoje dni świadomie i wyciskać z nich ile się da!  

"Nie mogę przejmować się tym, co mówią inni, bo innych jest dużo i każdy mówi co innego."

Całkowicie się z tym zgadzam! Ale myślę że nie chodzi tu o ignorowanie rad osób bliskich, które chcą naszego dobra (chociaż i z dobrymi radami trzeba czasem uważać), raczej o ten szum całego świata, jaki bez przerwy słyszymy. Często żyjemy według oczekiwań innych czy aktualnie panującej mody. Nie zastanawiamy się, czy czegoś chcemy tak naprawdę, czy to odpowiednia droga dla nas. Czy mamy ochotę zjeść sushi, choć właściwie nie lubimy ryb, po co nam nowe buty do biegania, skoro i tak nie znosimy tego sportu, dlaczego szykujemy się na kolejną gwarną imprezę, a chętniej zostalibyśmy w domu i poczytali w wannie książkę. Dobrze pamiętać, by zawsze przede wszystkim słuchać własnego głosu, spełniać swoje własne zachcianki i marzenia. Bo gdy inni odchodzą (czasem niespodziewanie szybko, gdy krótkie znajomości urywają się), a trendy zmieniają się, zostajemy z naszymi marzeniami sami. Odrobina zdrowego egoizmu w tej kwestii nie zaszkodzi!

Jeszcze poważniejszą sprawą jest narzucanie nam poglądów i idei. Warto mieć własne zdanie, budować sobie opinie na różne tematy i trzymać się ich, zamiast nadmiernie przejmować się innymi. Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania i należy to szanować, ale wśród tych wszystkich głosów nie gubmy własnego.

"Ile razy słyszałaś w życiu "dorośnij wreszcie" czy "nie zachowuj się jak dziecko"? Ja będę cię namawiać do czegoś wręcz odwrotnego... Chodzi mi o ciekawość świata, o kwestionowanie pozornie oczywistych spraw, o zadawanie "głupich" pytań, o chęć próbowania nowych rzeczy dla ekscytującego dreszczu uczenia się czegoś od zera."


Wiadomo, świat oczami dziecka, które dopiero wszystko poznaje, odkrywa, próbuje, a przy tym nie ma głowy pełnej skrupułów i wątpliwości, musi być bardzo ekscytujący. Dobrze byłoby czasem włączyć w sobie taki tryb "dziecko", tylko jak? Może chodzi o całkowite poświęcenie się temu, na czym nam zależy, co cenimy i kochamy. Niemarnowanie czasu na rzeczy totalnie nie w naszym stylu, bo po co? Podchodzenie do ludzi z otwartością i ufnością. Porzucenie starych nawyków i przekonać, by spróbować czegoś nowego. Z bagażem doświadczeń to nie wydaje się jednak proste. Należałoby chyba zacząć od małych kroków - i nie wierzyć tym, którzy mówią, że czegoś nie możesz zrobić.

"Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz. Pasji nie znajduje się, losując hasło w encyklopedii, ale działając. [...] pasja rodzi się z wysiłku i towarzyszącego mu sukcesu."


Trzeba spróbować wielu potraw, zanim znajdzie się tę ulubioną. Przejść wiele dróg, by znaleźć najlepszą dla nas. Poznać setki ludzi, by wybrać tych najważniejszych. 
Podobnie jest z szukaniem pasji. Swojego celu w życiu. Czegoś, co będzie nieustannie pchało nas do przodu. Co pozwoli szare dni wypełnić sensem. Choćby miało być to najbanalniejsze albo przeciwnie - najdziwniejsze, warto mieć coś bardzo "swojego". 

"Najbardziej ryzykujesz nie robiąc nic. Próbuj nowych rzeczy. Testuj marzenia."

Życie, przy odrobinie naszego szczęścia, ma nam do zaoferowania wiele lat, które możemy wykorzystać w dowolny sposób. Mnóstwo okazji do spełniania marzeń. I chociaż każda próba wymaga od nas jakiegoś wysiłku i niesie ze sobą niepokój oraz strach przed porażką, bez niej nie mamy żadnej szansy.

Slow life. Zwolnij i zacznij żyć - Joanna Glogaza

"Jeśli traktujemy coś po prostu jako niezobowiązujące hobby, pasja pozwala nam osiągnąć relaksujący stan zatracenia w jakiejś czynności, dać przyjemność z realizowania się w dziedzinie, która sprawia nam ewidentną radość.

Dobrze jest mieć coś, co po prostu lubimy robić, bez nakładania na siebie oczekiwań czy zbędnych presji. W świecie, w którym wszystko przelicza się na konkretny wynik, to bardzo odświeżające."

Dla mnie jednym z takich hobby jest malowanie po numerach (wspominałam o tym w tym poście) - choć jest to bardzo czasochłonne, naprawdę świetnie relaksuje. Nie muszę jak najszybciej skończyć obrazu ani wykonać go jak najdokładniej - po prostu robię to, ponieważ to lubię, i tak jak lubię. A czy Ty masz coś takiego?

"Nie żyjemy w idealnym świecie i nie każdy ma szansę na łączenie pasji z zawodem w każdym momencie życia. I przecież nie każdy musi tego chcieć!

Można swoją pracę po prostu lubić. Można mieć satysfakcję z tego, że dzięki naszej pracy czyjeś życie staje się odrobinę łatwiejsze.

Nawet jeśli twoje obecne zajęcie nie wydaje się szczególnie ekscytujące, szukaj swojej drogi w wolnych chwilach i staraj się tak podejść do tego, co robisz obecnie, żeby nie chodzić do pracy ze zniechęceniem."

Dzisiaj panuje moda na łączenie życia prywatnego z pracą, na zacieranie się granicy między tymi sferami życia. Ale jeśli nie chcemy, nie musimy na to pozwalać. Myślę, że nawet jeśli zajmujemy się tym, co uwielbiamy, niekiedy i to staje się ciężką pracą - bo przecież zawsze są jakieś elementy zawodu, które nas nużą albo stresują. Pamiętajmy, że czas wolny jest czasem dla nas i nauczmy się go wykorzystywać w sposób najbardziej satysfakcjonujący. Super, kiedy praca nas pasjonuje i pozwala się rozwijać. Ale jeśli tak wolisz, praca może być tylko środkiem do spełniania marzeń, a nie główną częścią życia. Bo to Twoje życie i Twój wybór.


Według mnie idea slow life niesie za sobą główne przesłanie: żyj tak, jak wydaje Ci się najlepiej - dla Ciebie i dla Twoich bliskich. Tak, by dużo dawać, ale też dużo brać. By każdą chwilę wykorzystywać jak najpełniej. Po Twojemu. Co o tym sądzicie?

You Might Also Like

0 komentarze

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Instagram