Odkąd pamiętam, zawsze miałam trudności z powstrzymaniem się od podjadania słodyczy. Należę do tego grona osób, które nie mają problemu ze zjedzeniem całej tabliczki czekolady. Oczywiście kłóci się to z trybem życia, jaki staram się prowadzić - zaburza moją generalnie zdrową dietę i zmniejsza efekty treningów. Próbowałam już różnych sposobów - zastąpienie słodyczy suszonymi owocami, orzechami czy koktajlami nie okazało się skuteczne. Ale odkryłam coś, co w dużym stopniu zaspokaja moją ochotę na słodkie przekąski i po prostu na podjadanie czegoś, dostarczając tym samym mojemu organizmowi wielu cennych składników, a nie tylko cukru i bezwartościowego tłuszczu.

Kulki mocy są ostatnio bardzo popularne, myślę że przede wszystkim ze względu na łatwość i szybkość ich przygotowania oraz uniwersalność tych małych przekąsek. Po przejrzeniu kilkunastu różnych przepisów skomponowałam własny, który zawiera moje ulubione składniki - w końcu kulki mocy mają być przede wszystkim pyszne! 

Wyszłam z założenia, że wszystkie produkty muszą być łatwo dostępne, a cały przepis błyskawiczny w przygotowaniu. Do słodkich daktyli, orzechów i ziaren dodałam gorzkie kakao, by upodobnić przepis do ukochanej czekolady. Efekt przerósł moje oczekiwania! Przepis jest bajecznie prosty, a wykonanie kulek nie zajmie Ci więcej niż 15 minut (pomijając czas potrzebny na moczenie daktyli oraz chłodzenie). Możesz jeść je na drugie śniadanie, podwieczorek czy przekąskę przed lub po treningu. Myślę, że posmakują także dzieciom, a ich zdrowotne wartości przekonają Cię, aby dorzucić kilka kulek do pojemnika z drugim śniadaniem. Dobrze sprawdzą się też w tych sytuacjach, gdy po prostu masz ochotę na 'coś słodkiego'. Wypróbuj koniecznie!

Pamiętaj tylko, że (choć bardzo zdrowe) kulki są dość kaloryczne - zrobione według tego przepisu będą miały około 50-60kcal na sztukę. Nie zjedz więc wszystkich od razu - kulki bez problemu można mrozić, więc zrób od razu więcej! Przydadzą się na wypadek niespodziewanej wizyty gości albo nieposkromionej żądzy słodkości :)

Składniki (na ok. 50 kulek):

* Pamiętaj, że im więcej wody użyjesz, tym daktyle będą mniej słodkie (oddadzą swoją naturalną słodycz wodzie). Najlepiej dodaj około pół szklanki wody na szklankę daktyli - wtedy woda zostanie prawie całkowicie wchłonięta, a reszta być może przyda się, gdyby masa okazała się zbyt sucha. Jeśli jednak trochę jej zostanie, powstały syrop możesz użyć do posłodzenia herbaty, do owsianki czy naleśników. 

Orzechy, ziarna, płatki owsiane i wiórki kokosowe zmiksuj w blenderze (ja używam Thermomixa, ale sprawdzi się każdy dobry blender) i przesyp do innej miseczki. Następnie zmiel także daktyle na gładką masę, dodaj kakao i dopraw ulubionymi przyprawami, np. cynamonem. Połącz wszystkie składniki i dokładnie wymieszaj. Jeśli masa bardzo się klei, dodaj jeszcze trochę płatków owsianych. Ulep jedną kulę i włóż do lodówki na co najmniej pół godziny. Po tym czasie formuj małe kuleczki (około jedna łyżka masy na kulkę), możesz także obtoczyć je w płatkach migdałów czy wiórkach kokosowych, nie jest to jednak konieczne. 

Smacznego!